Nie jesteśmy do końca zwolennikami Walentynek. Nie wychodzimy tego dnia na uroczyste kolacje, nie idziemy do kina, nie robimy sobie prezentów, lecz również nie mamy nic przeciwko osobom, które akurat tego dnia świętują. Wychodzę z założenia, że każdy dzień na świętowanie swojego szczęścia i miłości jest dobry, a już tym bardziej każda okazja jest dobra aby zjeść coś pysznego! Zastanawiając się chwilę nad romantycznymi momentami zatrzymałam się na pikniku w Paryżu z butelką wina, bagietką, serami i widokiem na wieżę Eiffla. Może nieco filmowa sceneria, przerysowany romantyzm i pora roku niezbyt łaskawa na pikniki ale przecież odrobinę Francji zawsze mogę przenieść na nasze śniadanie walentynkowe. Czytaj dalej