Na zewnątrz robi się coraz cieplej, pomimo iż cały rok czekamy na piękne wakacyjne słońce to taka pogoda może dać nam nieźle w kość. Szczególnie ważne w takie dni jest odpowiednie nawadnianie organizmu, zachowanie prawidłowej homeostazy ustrojowej i przede wszystkim nie doprowadzenie do momentu gdy pojawia się silne uczucie pragnienia. Sygnał wysyłany przez nasz organizm wskazujący na pragnienie to pierwsza oznaka odwodnienia organizmu. Powiecie, że zupełnie nie odczuwacie potrzeby picia wody czy też innych płynów, a butelka 0,5 litrowa wody wystarcza Wam na cały dzień? Można by stwierdzić, że słuchacie potrzeb swojego organizmu a on wyjątkowo potrzebuje znacznie mniej płynów niż typowy Kowalski. Otóż nie! Organizm każdego z nas to taka bardzo dobrze funkcjonująca machina, która nie lubi gdy coś zakłóca jej prawidłowe funkcjonowanie i powoduje dyskomfort. Zatem jeśli po kilku wysłanych sygnałach, nie zauważa odpowiedzi i zaspokojenia potrzeby którą sygnalizuje, nie traci więcej energii na „czcze gadanie” tylko bierze się do roboty. Zamiast korzystać z płynów, które powinniśmy dostarczyć pijąc np. wodę, organizm czerpie ją z tkanek naszego organizmu czy resztek pożywienia.

potrzeba-nawadniania

Jak wpływa to na nas? Odbija się na naszym:

  • samopoczuciu: jesteśmy ospali, często boli nas głowa, nie mamy apetytu ani chęci do robienia czegokolwiek, wręcz czujemy irytację i rozdrażnienie
  • wygląd też nie jest wówczas zbyt atrakcyjny szara skóra, uwidocznione zmarszczki, przesuszona skóra
  • procesy wewnątrz organizmu czyli przede wszystkim utrudnione trawienie, obniżony metabolizm, zagęszczenie moczu i jego rzadsze oddawanie, które w dłuższej perspektywie może prowadzić nawet do kamicy nerkowej; a także mniejsze wydalanie potu, które w pierwszej chwili wydaje się atutem lecz może doprowadzić do przegrzania organizmu.

woda-z-cytryną

Pokazuje nam to tylko jak ważną rolę pełni w naszym organizmie woda i dbanie o prawidłowe nawadnianie organizmu. Woda to życie, prawie 70% naszego organizmu to właśnie woda. Warunkuje ona prawidłowe krążenie krwi, rozprowadza po organizmie tlen, składniki odżywcze oraz hormony. Jak już wspomniałam usprawnia proces trawienie, podkręca metabolizm, potrzebna jest podczas wchłaniania strawionego pożywienia czy hamuje procesy gnilne w jelicie cienkim. Zwilża błonę śluzową, gałki oczne, dba o prawidłową temperaturę ciała czy wydala produkty przemiany materii.

Ile wody powinniśmy pić by zachować homeostazę ustrojową?

Zapotrzebowanie na wodę każdy ma nieco inną, uzależnione jest to oczywiście od trybu życia jaki prowadzimy czy jesteśmy aktywni sportowo czy też nie; jaką dietę prowadzimy, dieta bogata w produkty błonnikowe wymaga więcej wody; od warunków atmosferycznych- im cieplej tym więcej wody powinniśmy wypijać. Aby zachować homeostazę ustrojową istotne jest aby zawartość wody w organizmie utrzymywać na stałym poziomie, co oznacza utrzymanie bilansu wodnego na poziomie zerowym. Jednym słowem ile weszło, tyle wyszło 😉 Z sytuacją dodatniego bilansu wodnego powinniśmy mieć styczność tylko i wyłącznie w okresie wzrostu oraz ciąży. W pozostałych sytuacjach zapotrzebowanie na wodę regulowane jest pragnieniem, które jak już wspomniałam czasem sami zagłuszamy, natomiast wydalanie wody z organizmu reguluje hormon przysadki mózgowej wazopresyna.

nawadnianie-dlaczego

Z reguły aby dbać o prawidłowe nawadnianie organizmu dorosły powinien wypijać ok. 2-4% masy ciała płynów, natomiast dzieci aż 10-15% masy ciała. Dzieci są szczególnie wrażliwe na odwodnienie więc pamiętajmy o najmłodszych podczas upałów, one często nie potrafią rozpoznać sygnałów jakie wysyła im organizm i tu tak ważne jest czujne oko dorosłego! Minimalna wartość płynów jakie dorosły musi bezwzględnie dostarczyć organizmowi aby zadbać o prawidłowe nawadnianie organizmu to 0,8- 1 litra/dobę. Intensywny wysiłek fizyczny, a tym samym większa potliwość i utrata cennych minerałów powoduje większe zapotrzebowanie na wodę u sportowców. Tu warto zwrócić uwagę na wody wysokomineralizowane bogate w potas, magnez, sód, wapń, których tracimy z potem najwięcej.

Co pić i jeść by zadbać o prawidłowe nawadnianie organizmu?

  • Przede wszystkim woda źródlana lub mineralna. Wystrzegamy się wód smakowych, wód „dla dzieci” jest to niepotrzebne źródło cukru i kalorii. Przygotujmy domowe wody smakowe z dodatkiem truskawek, malin, cytryn, limonek, bazylii, mięty czy pietruszki. Świetnie orzeźwiają, nadają smak zwykłej wodzie, idealne zwłaszcza gdy na początku ciężko Wam polubić się ze smakiem zwykłej wody.

nawadnianie-jest-wazne

  • Woda kokosowa i wszelkie koktajle przygotowane na jej bazie. Świetna zwłaszcza po treningu jako uzupełnienie utraconych wraz z potem minerałów. O właściwościach wody kokosowej powstał już osobny post więc zachęcam do lektury.
  • Domowe koktajle i soki owocowo-warzywne, oczywiście traktowane są jako przekąska w trakcie dnia, więc nie popijamy ich bezkarnie, wliczają się one do dziennej kaloryczności lecz dostarczają mnóstwo witamin i wartości odżywczych a dodatkowo działają nawadniająco. Szczególnie polecam koktajl z kiwi i pietruszką czy wiosenne przebudzenie z burakiem

 

  • Owoce i warzywa o dużej zawartości wody czyli truskawki, arbuzy, ogórki czy też lemoniady z ich dodatkiem

lemoniada truskawkowa

  • Wszelkie zupy i chłodniki

gulaszowa-zupa-ostra

  • Herbaty ziołowe, owocowe, zielone, białe pełna dowolność

Jak widzicie sposobów na wyrobienie dziennej normy i zadbanie o prawidłowe nawadnianie organizmu jest naprawdę wiele, wystarczy odrobina chęci i samodyscypliny z naszej strony by wyrobić sobie piękny nawyk picia wody. Ja zawsze staram się mieć pod ręką pełną szklankę wody z dodatkiem mięty czy cytryny, którą napełniam za każdym razem gdy tylko ją opróżnię. Działa to jak z nawykiem sięgania po chipsy czy orzeszki, jemy do momentu aż skończymy, więc gdy pracuję szklanka z wodą jest zawsze przy mnie dzięki czemu nawet nie zauważając wypijam całą butelkę. Prawda, że proste?

A Wy z łatwością wypijacie swoje dzienne zapotrzebowanie?

Pozdrawiam

SmakUla.

Click to rate this post!
[Total: 3 Average: 4.3]