Jak Wielkanoc to muszą być i gotowane jajka. Chyba w każdym domu to obowiązkowa pozycja podczas świątecznego śniadania, w końcu każdy z nas tradycyjnie musi skosztować święconki. Często oprócz jajek ze święconki, na stole Wielkanocnym pojawiają się one w wersji ugotowanej na twardo w przeróżnych formach. Zwykłe z majonezem i szczypiorkiem, zasmażane na ciepło w skorupkach czy, coraz częściej spotykane, jajka faszerowane najróżniejszymi nadzieniami. Dziś chciałabym przedstawić Wam pomysł na jajka faszerowane z łososiem wędzonym.
Składniki:
- Jajka 4 szt.
- Koperek (cały pęczek)
- Serek homogenizowany naturalny ok. 2-3 łyżki
- Chrzan 1łyżeczka
- Kiełki
- Szczypiorek
- Sól, pieprz
- Łosoś wędzony
- opcjonalnie kapary, oliwki
Jajka ugotowane na twardo obieramy i odkrajamy czubek, tak by móc wybrać żółtko. Delikatnie wydrążamy jajko pozostawiając tylko białko. Żółtko przekładamy do oddzielnej miseczki i łączymy z serkiem naturalnym, chrzanem, posiekanym koperkiem i ewentualnie kaparami lub oliwkami (nie każdy przepada za oliwkami/ kaparami, więc proponuję pokroić je na drobne kawałeczki i dekoracyjne posypać po wierzchu niektóre z jajek.)
Farsz rozdrabniamy widelcem, lub blendujemy. Całość doprawiamy do smaku. Natomiast wydrążone białka owijamy plasterkiem łososia wędzonego i delikatnie przewiązujemy szczypiorkiem. W przypadku gdy łosoś jest dość oporny i nie trzyma się jajka proponuję przekłuć, owinięte już łososiem, jajko wykałaczką. Jajko nadziewamy przygotowanym wcześniej farszem. Ze względu na towarzystwo łososia wędzonego, który jest dość słony, proponowałabym nie przesadzać z ilością dodanej soli do farszu. Osobiście uwielbiam połączenie koperku z łososiem wędzonym, więc następnym razem dodam dwa pęczki posiekanego koperku, będzie jeszcze aromatyczniej.
Jajka faszerowane z łososiem podajemy na talerzu ozdobionym kiełkami rzodkiewki lub brokułu. Pięknie podane i niebanalne jajka faszerowane. Świetna alternatywa dla majonezowych jaj na Wielkanocnym stole.
A Wy jak podajecie jajka podczas tego najdłuższego śniadania w roku?
Pozdrawiam
SmakUla.
Z pewnością wypróbuję! i dam znać jak mi wyszło 😉
W takim razie czekam na poświąteczną opinię i może jakieś zdjęcie?