Za oknem śnieg cały czas prószy, temperatura coraz niższa (w sumie środek zimy więc nie powinnam być zaskoczona), ale przecież zapowiadali, że będzie się już ocieplać.
A tu rano znów -11º .
W tak trudnym czasie trzeba sobie jakoś radzić i przyjmować witaminki.
Wiadomo, najlepiej te naturalne 🙂
Zdradzając Wam przepis na moje troszkę mniej tradycyjne kotlety mielone obiecałam jeszcze surówkę.
Zatem do dzieła!
Surówka gościła na naszym dzisiejszym obiedzie, pyszna, a do tego bomba witaminy C 🙂 Kapusta kiszona, bo o niej mowa, wiadomo nie od dziś, dostarcza dużą dawkę witaminy C, a tym samym wzmacnia naszą odporność. Do tego jest bogata w witaminę K, E, potas, kwas foliowy… jednym słowem SAMO ZDROWIE 🙂 (źródło)
Na zimę jak znalazł.
Przepis, który dziś Wam polecam jest dość szybki w przygotowaniu w sam raz do ekspresowych kotlecików.
Składniki na surówkę z kapusty:
- kapusta kiszona ok. 350 gramów
- cebula
- żurawina suszona
- miód
- łyżka oliwy
Sposób przygotowania:
Kapustę odsączamy i kroimy. Kapusty kiszonej staramy się nie płukać. Woda pozbawia naszą kapuchę cennych składników wspomagających trawienie tłuszczów.
Do kapusty dodajemy drobno pokrojoną cebulę oraz garść suszonej żurawiny. Kapustę polewamy sosem przygotowanym z łyżki oliwy oraz dwóch łyżek miodu (można lekko podgrzać miód w mikrofali, by stał się płynny).
Całość mieszamy i w zasadzie nasza surówka z kapusty gotowa.
Śmiało możemy podawać do obiadu zimową porą 🙂
A Wy w jakiej formie najbardziej lubicie kapustę kiszoną?
Próbowaliście już wersję z miodem i żurawiną?
Pozdrawiam
SmakUla.
O dziwo surówka nie jest kwaśna a słodka:) w sam raz dla dzieci:) Polecam