Pasta z pieczonego selera to świetna alternatywa dla nudnych kanapek. Jeśli macie dość wędlin czy serów i szukacie nowych inspiracji na kanapkowe smarowidła to zapraszam!
Bardzo szybka, ciekawa w smaku, lekko słodkawa i aromatyczna taka właśnie jest pasta z pieczonego selera. Idealna na śniadaniową kanapkę czy jako przekąska na spotkanie ze znajomymi, wystarczy zaserwować do tego chleb lub chrupiące tosty i niebanalna przekąska gotowa.
Składniki:
- Korzeń selera
- Kwaśne jabłka szt. 2
- Olej sezamowy
- Rozmaryn
- Bazylia
- Tymianek
- Oregano
- Sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Korzeń selera oraz jabłka obieramy, kroimy w drobną kostkę i rozkładamy na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem. Kropimy łyżką oleju sezamowego i wstawiamy na 20 minut do piekarnika rozgrzanego do 180°C. Upieczony seler oraz jabłka przekładamy do misy blendera i dodajemy garść świeżych ziół: rozmaryn. oregano, bazylia i tymianek. Doprawiamy lekko solą, pieprzem, dodajemy łyżkę oleju sezamowego i blendujemy na jednolitą masę. Pastę podajemy z ciemnym pieczywem, dodatkowo możemy posypać świeżymi ziołami użytymi w paście lub natką pietruszki.
Seler rzadko gościł na moim stole poza rosołowym garnkiem zupy, lecz coraz częściej przekonuję się, że to warzywo z potencjałem! Super sprawdza się nie tylko w formie pasty lecz również jako zamiennik ziemniaka, gdy mamy ochotę na zdrowszą wersję frytek. A Wy jak wykorzystujecie seler w swojej kuchni? Chętnie poczytam w komentarzach o Waszych sposobach na korzeń selera.
Pozdrawiam
SmakUla.
Bardzo fajny pomysł na pastę 🙂
dziękuję 🙂