Tydzień azjatycki w Biedronce, zatem można poszaleć z kuchnią Wschodu. Wiele przepisów na dania azjatyckie znajdziecie w gazetce marketu, zupy, dania główne, desery… oferta jest dość szeroka, więc chyba każdy znajdzie coś dla siebie, choć ja często traktuję je jedynie jako inspirację do dalszych eksperymentów. Kurczak teriyaki z makaronem soba powstał w oparciu o produkty dostępne w biedronce i przeniósł nas w otchłanie orientu w sobotnie popołudnie.
Smaki komponują się idealnie a kurczak teriyaki szczególnie przypadnie do gustu fanom ostrości na talerzu. Zatem biegnijcie po zakupy i bierzemy się za gotowanie!
Składniki:
- Mięso z udek kurczaka 0,5 kg
- Papryczka ostra czerwona 1 szt
- Papryka słodka czerwona 1 szt
- Imbir świeży 5 cm
- Kiełki soi (słoiczek ) lub pędy bambusa
- Sos teriyaki
- Sos sojowy (opcjonalnie)
- Cebula dymka pęczek
- Orzechy nerkowca
Sposób przygotowania:
Kurczaka myjemy, oczyszczamy z błonek i kroimy w paski. Następnie przygotowujemy marynatę: ostrą papryczkę kroimy w drobną kostkę, imbir ścieramy na drobnych oczkach tarki i dodajemy 5 łyżek sosu teriyaki. Całość dokładnie mieszamy i łączymy z pokrojonym kurczakiem. Tak zamarynowanego kurczaka odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny. Po tym czasie na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju rzepakowego i wrzucamy kurczaka z całą marynatą. Gdy mięso lekko się zetnie, dodajemy paprykę pokrojoną w paski, białą część pokrojonej cebuli dymki oraz kiełki soi. Całość smażymy do momentu gdy kurczak i warzywa będą gotowe. Pod koniec smażenia danie możemy doprawić jeszcze sosem sojowym oraz teriyaki do smaku.
Kurczak teriyaki idealnie komponuje się z gryczanym makaronem soba. Danie posypujemy na talerzu szczypiorkiem i uprażonymi orzechami nerkowca. Pysznie pikantne i wyraziste danie w stylu azjatyckim. Jeśli nie przepadacie za zbyt ostrymi potrawami papryczkę chilli możecie pozbawić nasionek przed przygotowaniem marynaty. Idealne danie na weekendowy obiad 🙂
Pozdrawiam
SmakUla.
PYCHOTA :D!!! Dziś pierwszy raz robiłam takie danie. Powtórzę to jeszcze nie raz, nie dość że te danie szybko się robi to przepis idealnie dopasowany ostrością podemnie ;). Jednym słowem Mniam !
Cieszę się, że tak posmakowało 🙂 To jedno z tych dań do których sama niejednokrotnie wracam 🙂